Członek zarządu nie uniknie łatwo odpowiedzialności za podatki spółki

Członkowie zarządu spółek kapitałowych (spółek z o.o., prostych spółek akcyjnych i spółek akcyjnych) odpowiadają całym swoim majątkiem solidarnie z tymi spółkami za ich zaległości podatkowej, jeżeli egzekucja z majątku tej spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna. Członkowie zarządu mogą uwolnić się od tej odpowiedzialności wyłącznie w nielicznych przypadkach. Co gorsza, najnowsze orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego dodatkowo utrudnia uniknięcie tej odpowiedzialności.

Wynika stąd, że odpowiedzialność członków zarządu ma charakter subsydiarny, solidarny i nieograniczony. Subsydiarność oznacza zaś, że członek zarządu może być pociągnięty do odpowiedzialności wyłącznie wówczas, gdy zaległości tych nie dało się ściągnąć bezpośrednio od spółki. Solidarność – że odpowiedzialność członka zarządu jest wspólna ze spółką, a od decyzji organu zależy kogo i w jakim zakresie będzie egzekwować. Brak ograniczenia odpowiedzi przekłada się zaś na to, że członek zarządu odpowiada za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem – również prywatnym.

Jak uniknąć odpowiedzialności?

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, członkowie zarządu mogą uwolnić się od odpowiedzialności za zobowiązania spółek wówczas, gdy wskażą organowi majątek spółki wystarczający na pokrycie zaległości lub wykażą, że:

  • we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości, w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu, lub
  • niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez ich winy.

Ważne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego

W kwestii wpływu upadłości lub restrukturyzacji na odpowiedzialność członków zarządu w grudniu ubiegłego roku kilkukrotnie wypowiadał się Naczelny Sąd Administracyjny. Niestety, wnioski płynące z tych orzeczeń nie są zbyt optymistyczne dla zarządzających spółkami.

W pierwszym z orzeczeń NSA rozważał, czy do odpowiedzialności za zobowiązania finansowe spółki może zostać pociągnięty członek zarządu, do którego obowiązków (zgodnie z podziałem zadań wewnątrz zarządu) nie należy zajmowanie się sprawami finansowymi, jak i osób, które – pomimo formalnego powołania – nie zajmują się faktycznie sprawami spółki. Sąd uznał, że przy ocenie odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe spółki nie ma znaczenia ani kwestia podziału zadań między członkami zarządu, ani też niezajmowanie się przez jednego członka zarządu sprawami spółki. Tego typu okoliczności nie stanowią przesłanki do wyłączenia odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe spółki. Osoba podejmująca się piastowania funkcji członka zarządu powinna zdawać sobie sprawę, że charakter prawny tej funkcji oznacza nie tylko obowiązek wykonywania czynności zarządzających, ale także odpowiedzialność za sprawy spółki (wyrok NSA z 8 grudnia 2022 r., sygn. akt III FSK 1343/21).

Wynika stąd, że o braku winy w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszeniu odpowiedzialności mogą świadczyć tylko sytuacje, w których członek zarządu obiektywnie nie ma żadnych możliwości kierowania jej sprawami, np. w związku ze stanem zdrowia wyłączającym możliwość jakiegokolwiek działania. Tezy przytoczonego orzeczenia ograniczają zatem zakres sytuacji, w których członek zarządu uniknie odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki.

Ważny wniosek o zgłoszenie upadłości

Sąd nie miał również wątpliwości co do tego, że członkowie zarządu zobowiązani są do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości również wtedy, gdy spółka zalega z płatnością wyłącznie wobec jednego wierzyciela – i to nawet, gdy wierzycielem tym jest Skarb Państwa. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że przyjęcie, że członek zarządu zwolniony jest z obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w sytuacji, gdy spółka zalega z płatnościami wyłącznie w odniesieniu do jednego wierzyciela, stawiałoby w uprzywilejowanej pozycji tych członków zarządu, których spółki miałyby tylko jednego wierzyciela – Skarb Państwa, w stosunku do tych, których spółki miałyby co najmniej dwóch wierzycieli. W ocenie sądu prowadziłoby to do oczywistego nierównego traktowania członków zarządu (osób trzecich) w zależności od tego, ilu wierzycieli miały zarządzane przez nich spółki oraz do osłabienia funkcji gwarancyjnej odpowiedzialności osób trzecich i naruszałoby to ich równość wobec prawa (wyroki z 9 grudnia 2022 r., sygn. akt III FSK 1097/21 i III FSK 1033/21).

Samo zgłoszenie wniosku wystarczy

Członkowie zarządu powinni zatem uważnie podchodzić do oceny przesłanek swojej upadłości. Stan ten może kreować również istnienie samej zaległości podatkowej. Zaostrza to zakres odpowiedzialności członków zarządu. Z orzeczeń NSA z 9 grudnia płynie jednak również i pozytywna wiadomość – sąd w ślad za wcześniejszą linią orzeczniczą podkreślił bowiem, że do wyłączenia odpowiedzialności wystarczy samo zgłoszenie wniosku, niezależnie od skutku tego wniosku. Oznacza to, że nawet jeżeli sąd upadłościowy nie podzieli oceny zarządu i odmówi ogłoszenia jej upadłości – członek zarządu będzie mógł czuć się bezpieczny.

Biorąc pod uwagę przedstawione okoliczności, członkowie zarządu powinni aktualne z dużą uwagą monitorować sytuację swoich spółek i reagować na wszystkie sytuacje, które mogłyby dawać podstawę do stwierdzenia upadłości spółki. I to nawet, jeżeli czuwanie nad sprawami finansowymi nie należy do ich obowiązków wewnątrz zarządu.

Podstawa prawna:

  • art. 116 par. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 2651 ze zm.)
Członek zarządu nie uniknie łatwo odpowiedzialności za podatki spółki